Technologie kosmiczne są wizerunkowo bardzo sexy, a brak kanalizacji fajny nie jest. Każde wydobywanie się z zapaści cywilizacyjnej jest robotą żmudną i szarą. Trzeba się przy tym mocno nachodzić i czapkować tym, którzy swoją wyobraźnię świeżo wystrzelili w kosmos. W województwie lubuskim mamy ogromną rozpiętość marzeń.
Mieszkańcy wielu wsi naszego województwa nadal marzą o posiadaniu kanalizacji, o piciu wody spełniającej normy jakości a ich demokratycznie wybrani przedstawiciele zmagają się z takimi wyzwaniami jak remont sanitariatów dla chłopców w jednej ze szkół gminnych i odnowienie sypiącej się ściany szkolnego budynku – od strony drogi. Rozmawiam o tych sprawach od czasu do czasu z wójtami, na antenie Radia Zachód. Heroiczne zmagania gminnych włodarzy odbywają się w dwudziestym pierwszym wieku, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od samorządowej stolicy województwa lubuskiego w której marzenia decydentów naszego budżetu sięgnęły gwiazd.
Świeżo powstający Park Technologii Kosmicznych w Nowym Kisielinie ma przyczynić się do rozwoju branży kosmicznej. Marzenie o kosmicznych technologiach jest próbą ucieczki do przodu od przaśnej i wstydliwej rzeczywistości nadal głośno skrzeczącej w wielu miejscowościach województwa lubuskiego a ponadto lepiej sprzedaje się nowa iluzja niż stara bieda. Na stronie reklamującej Park Naukowo – Technologiczny Uniwersytetu Zielonogórskiego sp. z o.o., możemy przeczytać nawet o produkcji nowoczesnych satelitów. Nowy wielki projekt opiera się na wierze decydentów, że uda się go zrealizować na tzw. surowym korzeniu mimo braku tradycji tej wyrafinowanej technologicznie branży na terenie naszego województwa. Chyba, że za jej początek uznamy wizytę radzieckiego kosmonauty Jurija Gagarina w Zielonej Górze, w 1961 roku.
Śnimy o potędze w województwie, w którym firmy innowacyjne możemy policzyć na palcach dwóch rąk a budowa specjalistycznej infrastruktury ma się odbywać na Uniwersytecie Zielonogórskim, który od lat robi finansowo bokami. Na tak zwany kosmos mamy wydać w ciągu kilku lat ponad 18 milionów złotych. A nie lepiej byłoby najpierw dokończyć budowę kanalizacji w naszym województwie?
fot.Pixabay